Opinie
Asia Rel
Śmiało o mogę polecić te hodowle. Ola jest prawdziwym pasjonatem i odpowiedzialnym hodowcą, zarówno przed odebraniem szczeniaka, jak i po jego zabraniu do domu służyła pomocą i radą. moja suczka z hodowli Alpen Angel ma już 6 lat i jest zdrowym psem o cudownym charakterze (zwyczaj;))
Anna Maria Baginska
Białe anioły- najlepsze z najlepszych; piękne i zrównoważone, a to efekt miłości do zwierząt, wiedzy i pasji Oli, która może się poszczycić wysoką jakością swojej hodowli
Rafał Ossowski
Znam Olę zaledwie od roku, ale co to był za rok :) Jesteśmy z żoną owczarkowi z dziada pradziada i nasze poprzednie dwie sunie były owczarkami niemieckimi. Niestety ostatnia z nich miała wszelkie ułomności fizyczne związane z tą rasą, więc postanowiliśmy wybrać tym razem "lepszy model ONka" i tak trafiliśmy do Oli. Pierwszy casting nie był prosty, Ola egzaminowała mnie telefonicznie przez godzinę, aby upewnić się, że mały BOS trafi do właściwej rodziny. To chyba najlepsze świadectwo troski hodowcy o "swoje" potomstwo. Późniejsze spotkanie we Wrocławiu, szkolenie na miejscu, a potem niezliczone rozmowy telefoniczne utwierdziły mnie w przekonaniu, że bardzo dobrze wybraliśmy i hodowlę i szczeniaka.
Piotr Rybicki
Roma (I’M Fire Star Of Alpen Angel) sama sobie nas wybrała podczas odwiedzin innej ,przeznaczonej nam suczki. Widząc jak Roma wskoczyła mojej córce na kolana Ola zadecydowała o zmianie przynależności a ja już wiedziałem że jestem w domu . Tak bo hodowla Aleksandry to dom i wszystko co się z nim wiążę. I tak wspólnie przeszliśmy początkowe lata naszej Romy. Zdopingowała nas do udziału w regularnych wystawach co wychowało nie tylko Romę ale też dało radość córce i mnie . Mieć z dzieckiem wspólną pasję to wartość sama w sobie .
Michał Filipiak
Pamiętam jak dziś pierwsze spotkanie z Viki i "Jedzowata" :) czekaliśmy ponad pół roku na potomstwo Viki. Opłaciło się! Opieka po odebraniu. Pomoc przy wychowaniu choć z mojej strony popełnionych wiele błędów. Ale teraz jak patrzę na tą iskrę miłości między Induni a moim synkiem to wiem że nic lepszego nie mogło mi się trafić
Iwona i Jarek Kornaccy
Droga Aleksandro, przepraszam że tak długo nam zeszło z napisaniem opinii ale nie wiedziałem co napisać. Zacznę może od twojej osoby i od początku naszej (już) dość długiej znajomości.
Stafan Sekulski
Nigdy nie miałem okazji tak naprawdę powiedzieć, że perturbacje które rozwiązaliśmy jak dorośli i dojrzali ludzie w wyniku działania osoby trzeciej. A miała ona moim zdaniem na celu zrobienie mi "kuku" w wyniku nieporozumień miedzy nią a mną. I w tym celu wykorzystała Olę.
Jednak tamta sytuacja uświadomiła mi, ze za swoje psy skoczy w ogień i walczyć będzie jak lwica.
Jeśli chodzi o prace hodowlana to każde z nas ma swoja własną filozofie. Jaka ona jest nie można obiektywnie ocenić. Jednak Oli jest dość podobna do mojej. Nic hurtowo. Wszystko wysokiej jakości. A wiadomo stworzenie dobrego skojarzenia to jest ciężka praca i masa wiedzy.
Irmina Adamczyk
Estrel Beautiful Alpen Angel- pierwszy własny pies, pierwszy BOS. Bardzo wyczekana, i nad życie kochana od pierwszego dnia, choć ciężka, i do dziś czasem z piekła rodem. Nie wnikając w błędy jakie popełniłam pomimo starań suka wyjątkowo mądra lecz z wiedza dzisiejsza przyznam ze dość trudna i wymagająca. Bardzo nadpobudliwa i mocno jęcząca, przy tym niesamowicie twarda, odważna i uparta. Niesamowicie empatyczna w komunikacji z psami i dziećmi. Choć starcia z psami jej się zdarzały. Testowała moja cierpliwość nie raz! Choć jeśli chodzi o prace, to do sportu pies świetny